piątek, 25 sierpnia 2017


Kasiek i zielona kulka mojego autorstwa :) (Pozostałe zresztą też, ale zielona najświeższa). Plan jest prosty: widujemy się regularnie na rzęsy, a jak nas fantazja czasem poniesie, to robimy kolejny odcinek ucha. Nic na siłę, powoli i na luzaku :)

A ja jak widać wróciłam już zza grobu: jeszcze jestem na antybiotyku i trochę bywam słaba, ale ogólnie - już żyje i działam :)

696 876 423
Zapraszam :)
Mary

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz